wtorek, 11 czerwca 2019

Piknik rodzinny.


          Jak zorganizować rodzinny piknik? Wszystko można zaplanować, co do minuty. No może tylko pogoda może się niespodziewanie zmienić, jednak w najbliższych dniach nie szykuje się ochłodzenie czy deszcz. Najważniejsze jest ustalić, kto ma jechać, czy ma być to rowerowa wyprawa, czy wyjazd samochodem nad jezioro? Wyjaśniam, jeśli trafi się jakaś osoba na diecie lub bezglutenowiec albo, co gorsza mięsoniejad. To całe menu musi się mienić, tradycyjne słone przekąski, biszkopty Juppi! firmy „dr Gerard” oraz kiełbaska na grill czy ognisko, po prostu nie wystarczy. Trzeba będzie dopakować coś ekstra. Sprawa transportu jest prosta, na rower mniej zapakujemy, grilla, namiotu i koca nie dam rady przewieźć, a do samochodu to i kuchenkę turystyczną zapakuję oraz lodówkę. Najłatwiej byłoby wziąć koc i jechać do parku solankowego w moim mieście, rozłożyć koc nad oczkiem wodnym, rozpalić palenisko na grillu publicznym. Ale czy iść na łatwiznę czy może trochę się wysilić i jechać w jakieś nowe miejsce. Obstawiam to drugie. Kilka dni wcześniej zaplanować zakupy. Rano przed pracą zapakować samochód a po powrocie do domu, wyjąć zapasy żywności z lodówki i można ruszać. Wyjazd autem daje szansę, że dojedziemy tam, gdzie nie spotkamy nikogo ze znajomych z osiedla. Nie możemy zapomnieć pompki do materacy, bo kto będzie miał takie płuca by je nadmuchać. Namiot czteroosobowy spokojnie pomieści naszą rodzinę. Co z psem? Zabrać czy zostawić pod opieką babci? Jeśli zabierzemy to musimy pilnować, aby nasze słodycze nie zostały pochłonięte przez psiaka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz