wtorek, 28 lipca 2020

Pobyt nad morzem


Pobyt nad morzem

 

Podróż do celu była dosyć uciążliwa, ogólnie korki i tłok na drodze. Kwatera jako tako, po rozpakowaniu naszych rzeczy kawa, oraz ulubione słodycze, takie jak: pasja wiśniowa, biszkopty z galaretką a to wszystko od dr. Gerarda. Pogoda była wspaniała, późne popołudnie a tu upał, gorący piasek nadmorski parzący stopy, dobrze że woda blisko to problem można rozwiązać. Dużo młodzieży korzystało z morskiej kąpieli, woda była dosyć ciepła więc i nasza grupa składająca się z kilku osób wskoczyła do wody. Po tej kąpieli każdy nieco zgłodniał, więc w drodze powrotnej weszliśmy do smażalni ryp aby coś zjeść, kolejka była dosyć spora więc trzeba było trochę zaczekać. Porcja smażonego dorsza była całkiem spora do tego bukiet surówek to było mijam mijam niczego sobie, na deser gorąca herbatka i słodycze od dr. Gerarda. I tak powolnym spacerkiem wróciliśmy na naszą kwaterę. Wojtek jak zwykle pierwszy skorzystał z łazienki i patrząc namie z głupowatym uśmieszkiem był gotowy na partyjkę szachów, dosyć często to robimy kiedy się spotkamy. Wojtek uważa że jest nie pokonany, ale zdarza się że ma gorszy dzień i dostaje baty i tym oto wyczynem dopełniliśmy koniec naszego dnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz