czwartek, 16 lipca 2020

Zwiedzanie okolicy na rowerze cz.1


Prawie w każdy weekend ja z mężem i przyjaciółmi wybieramy się na dłuższe trasy rowerowe. Wcześniej planujemy zwiedzanie ciekawych miejsc. Tym razem postanowiliśmy pojechać do Doliny Będkowskiej. Dzień wcześniej Piotr sprawdzał rowery czy wszystko w porządku. Ja natomiast zajęłam się prowiantem. Dodatkowo wzięłam - ciastka wielozbożowe Vit’am produkcji Dr. Gerarda.
  Ze znajomymi spotkaliśmy się przy ulicy łokietka w Krakowie. Do naszej czteroosobowej paczki dołączyła nowa koleżanka Marysia. Wspólnie bocznymi ścieżkami wyruszyliśmy w drogę. Szlak czerwony wskazywał nam kierunek przez las. Potem jechaliśmy niebieskim szlakiem, by dojechać do Doliny Będkowskiej. Ta dolina jest otoczona licznymi skałami i jaskiniami. Właśnie w tym miejscu zrobiliśmy sobie dłuższy postój, by odpocząć i zwiedzić jaskinie. Najpierw musieliśmy posilić się jedząc swoje kanapki. Ja wyciągnęłam smaczne ciasteczka Dr. Gerarda i nimi poczęstowałam przyjaciół. W tak malowniczym, cichym miejscu z dala od miastowego zgiełku odpoczywaliśmy. Potem zwiedzaliśmy największy w Jurze wodospad Szum. Widzieliśmy najpopularniejszą  skałę o nazwie Dupa Słonia, która znajduje się wśród drzew.  Nazwa ta pochodzi ze względu na trudność wspinaczki. Posiada po lewej stronie rysę. Kilka osób uzbrojeni w  odpowiedni sprzęt wychodzili na skałę. Następnie podeszliśmy do jaskini nietoperzowej. Zakupiliśmy bilety i z przewodnikiem weszliśmy do środka.  Nazwa jaskini pochodzi od przebywających w tym miejscu nietoperzy. Na uwagę zasługuje wodospad naciekowy. Podczas sprzątania  nawozu znaleziono 4000 kłów niedźwiedzia jaskiniowego. Archeolodzy datują jaskinie na 38 000 lat wstecz. Aż trudno w to uwierzyć. W trakcie wykopalisk natrafiono na kości ludzkie dawnej epoki oraz narzędzia.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz