poniedziałek, 27 lipca 2020

Zapas słodyczy musi być.

Słyszę dzwoni domofon podchodzę i pytam., kto tam?, poczta, głos męski odpowiada no to otwieram.  Myślałam, że to do skrzynki listonosz chce włożyć komuś list. Za chwilę pukanie do drzwi, myślę, że to jednak do nas jest poczta, otwieram i co widzę syn ze swoją rodziną przylecieli z Anglii. Koniecznie chcieli zrobić nam niespodziankę nic wcześniej nam nie mówiąc. 
Jakież było nasze zaskoczenie, a ile radości, bo przecież widzieliśmy się rok temu i w tej obecnej sytuacji wcale nie myślałam, że zdecydują się i przylecą.
Ledwo się rozpakowali, a wnuczka od razu mnie pyta czy mam te pyszne ciastka od Dr Gerarda, które w zeszłym roku ciągle jej kupowałam. Tak mówię mam, ale jeszcze lepsze, bo teraz mam inne niż w zeszłym roku i na pewno będą ci jeszcze bardziej smakowały.
Wyciągnęłam z szuflady biszkopty z galaretką, ciastka Pasja wiśniowa oraz wafelki Pryncmotto  Dr Gerarda.  Syn pyta czemu masz same słodycze on ma ochotę na jakąś inną przekąską, wnuczka szybko pobiegła do kuchni i z szuflady przyniosła jeszcze ciastka Artur Crackers Mix Salty Dr Gerarda oraz ciastka wielozbożowe Vit-am. 
Synowa z uśmiechem mówi, że u babci zapas słodyczy musi być.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz