Jakież było nasze zaskoczenie, a ile radości, bo przecież widzieliśmy się rok temu i w tej obecnej sytuacji wcale nie myślałam, że zdecydują się i przylecą.
Ledwo się rozpakowali, a wnuczka od razu mnie pyta czy mam te pyszne ciastka od Dr Gerarda, które w zeszłym roku ciągle jej kupowałam. Tak mówię mam, ale jeszcze lepsze, bo teraz mam inne niż w zeszłym roku i na pewno będą ci jeszcze bardziej smakowały.
Wyciągnęłam z szuflady biszkopty z galaretką, ciastka Pasja wiśniowa oraz wafelki Pryncmotto Dr Gerarda. Syn pyta czemu masz same słodycze on ma ochotę na jakąś inną przekąską, wnuczka szybko pobiegła do kuchni i z szuflady przyniosła jeszcze ciastka Artur Crackers Mix Salty Dr Gerarda oraz ciastka wielozbożowe Vit-am.
Synowa z uśmiechem mówi, że u babci zapas słodyczy musi być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz