piątek, 31 lipca 2020

Wyjazd na wakacje to przyjemność, ale również i odpowiedzialność


Marta ledwie zdążyła wrócić z wakacji, znów szykuje się do wyjazdu. Ta sama ekipa – tylko miejsce inne. Cóż – odpowiada wszystkim ten skład – zatem nie było problemu z decyzją. Dzisiaj jest ważny dzień, gdyż spotykają się wszyscy razem na omówienie planu wycieczki i podjęcie kluczowych decyzji. Spotkanie tradycyjnie odbędzie się w mieszkaniu Marty – tak jakoś spontanicznie wyszło. Aby umilić jeszcze bardziej i tak miłe spotkanie Marta robi ulubiony sernik na zimno z biszkoptami z galaretką od Dr Gerarda. Zamiast żelatyny dziewczyna użyła agar agar. Tak jest prościej i szybciej. Marta nie lubi tego całego pilnowania: kiedy żelatynę dodać, kiedy schłodzić, ile schładzać… itd. Mart jest tak podekscytowana wyjazdem – nie potrafi się skoncentrować na niczym innym jak wyjazd. A sernik – nie pozwoli sobie, aby się nie udał, zresztą szkoda by było biszkoptów z galaretką Dr Gerarda. Przed przybyciem gości Marta jeszcze wyskoczyła do ulubionego sklepu odzieżowego. Wczoraj wpadła jej w oko śliczna sukienka. Nie potrafi dziewczyna sobie odmówić zakupu. W sam raz przyda się na wyjazd. Gdy wróciła do mieszkania od razu rozdzwonił się domofon. Pierwsi goście – wujek i ciocia przybyli punktualnie. Reszta towarzystwa z pewnością się spóźni – jak to ma w zwyczaju. Ale nie! Oni także przyszli punktualnie. Sprawa wyjazdu to sprawa poważna, nie ma tu miejsca na nieodpowiedzialność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz