Kolejnego
dnia naszego pobytu na wakacjach dowiedzieliśmy się od właścicieli, ze w miejscowości oddalonej o dwadzieścia
kilometrów odbywać się dziś będą pokazy sprzętu wojskowego. Uznaliśmy to za
bardzo cieką sprawę dlatego tuż po śniadaniu na tarasie przygotowałam kanapki
na drogę oraz ciastka Artur Cracers Mix Salty, spakowałam do torby koc
piknikowy, parasol, oraz okulary przeciwsłoneczne, ponieważ pogoda ostatnimi
czasy jest bardzo zmienna. Wsiedliśmy w samochód i wyruszyliśmy w kierunku
Drawska pomorskiego. Festyn wojskowy odbywał się na ogrodzonej łące. Wszędzie
chodzili ludzie w mundurach wojskowych. Stało mnóstwo czołgów, samolotów,
helikopterów i samochodów pancernych. Oprócz tego odbył się pokaz lotniczy z
efektami specjalnymi a także stała scena na której młode talenty mogły się
zaprezentować umiejętnościami wokalnymi bądź tanecznymi. Znaleźliśmy fajne miejsce z dala od tłumów ale
z dobrym widokiem na całe wydarzenie, rozłożyliśmy koc na trawie, wyjęliśmy
kanapki i ciastka i spokojnie obserwując festyn zjedliśmy wszystko odpoczywając.
Całe przedsięwzięcie bardzo nam się podobało, była to bardzo miła odskocznia od
wędkowania a za razem niespodzianka. Feztyn zakończył się w godzinach
wieczornych. Zostaliśmy prawie do końca, ponieważ rozpoczął się ciekawy koncert
jednego z moich ulubionych polskich wykonawców i nie mogłam odmówić sobie przyjemności
wysłuchania go do końca. Po koncercie zapakowaliśmy się do auta i wróciliśmy do
Przytonia . Dzień uważam za bardzo udany i radosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz