Trzeciego
dnia wstałam wcześniej niż zwykle. Nowe miejsce dało mi się we znaki i nie
mogłam tej nocy spać. Z uwagi na to, że nie chciałam budzić męża zamknęłam drzwi
od sypialni i wybrałam się do kuchni. Tam postanowiłam się nie nudzić i może
spróbować coś upiec. W tym celu przejrzałam zawartość lodówki kii szafek. Na
szczęcie były dość obficie zapełnione. Wiedząc już co mam a czego nie zaczęłam
szukać ciekawych propozycji do przygotowania. Tym sposobem zawędrowałam na
stronę dr Gerarda i znalazłam ciekawy przepis na czekoladę z ciasteczkiem
orzechowym. Oto bardzo krótki i prosty przepis:
Składniki to:
- 200 g ulubionej czekolady
(gorzka/mleczna)
- opakowanie Ciasteczek Orzechowych dr Gerard
Sposób przygotowania:
Czekoladę stopić w kąpieli wodnej, następnie przygotować pudełko
wyłożone papierem do pieczenia. Jeszcze płynną lecz nie gorącą czekoladę wylać
do pudełka, układać kolejno ciastka na wierzchu, lekko dociskając palcami – tak
żeby się zatopiły.
Czekoladę schłodzić by stężała.
Mąż się ucieszy, ponieważ uwielbia słodycze pod każdą postacią. Kiedy
skończtłam właśnie się obudził. Tym razem to on zaczął przygotowywać śniadanie
pogwizdując radoścnie sobie coś pod nosem. Jak co dzień śniadanie zjedliśmy na
tarasie i zaczęliśmy planować dzień. Trzeba kłuć żelazo puki gorące. Wczoraj
byliśmy na wodzie zrobić rozeznanie w terenie a dziś nie ma na co czekać,
idziemy na ryby. Jednak tuż przed wyjściem zaczął padać deszcz, więc zmuszeni
byliśmy przeczekać ulewę. Wyjęliśmy z szafki ciastka wielozbożowe Vit`am,
zaparzyliśmy kawę i obserwowaliśmy letni deszcz z pod daszku naszego
wspaniałego tarasu.
piątek, 31 lipca 2020
Wakacji dzień kolejny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz