piątek, 31 lipca 2020

Remont kuchni

               Korzystając z urlopu i z tego, że oboje z mężem jesteśmy w domu zaplanowaliśmy na lipiec generalny remont kuchni i przedpokoju. Postanowiliśmy całkowicie odmienić te dwa pomieszczenia w naszym mieszkaniu. W kuchni szafki przenosimy zupełnie na drugą stronę, zamieniamy kuchenkę gazową na płytę indukcyjną, lodówkę wolnostojącą na wbudowaną, kładziemy nowe kafelki na ścianach i podłogach, dodatkowo wymieniamy drzwi od wszystkich pomieszczeń. Natomiast w przedpokoju do wymiany są szafy, tynk wenecki  oraz kafelki na podłodze. Wszystko zaczęło się od kuchni. Pierwszego dnia remontu przyjechal pan, który pozbył się wszystkich kafelek, oraz drzwi, poszerzył futryny i przygotował wszystko na następny etap. Następnie weszła ekipa montująca drzwi, kojni byli panowie, którzy założyli nowe kafelki a na samym końcu została zmontowana kuchnia. Jak to przy remontach bałagan był okropny ale każdy dzień umilaliśmy sobie słodkościami dr Gerarda przy filiżance kawy. Najgorsze dopiero było przed nami…sprzątanie. Zajęło nam ono chyba więcej czasu niż cały remont. Co się wydawało, że jest już w miarę czysto to znowu pokrywało się grubą warstwą pyłu z betonu. Na szczęście udało nam się w końcu z tym uporać. Poukładaliśmy wszystkie naczynia do szaf, zagospodarowaliśmy się w nowej lodówce i powoli przyzwyczajamy się do naszej nowej kuchni. Bardzo nam się podoba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz