Jak ten czas szybko leci i znowu jestem rok starsza, mówi mi moja córka. Nie zawsze solenizant cieszy się z tego, że jest o rok starszy, ale co zrobić czas wszystkim upływa, młodszym może troszkę wolniej, natomiast starszym bardzo szybko .Tak też i naszej córce minęło kolejne -dzieśći lat.
Pomyśleliśmy z wnukami, że koniecznie trzeba zrobić mamie fajną niespodziankę i tak na szybko zorganizowaliśmy małe przyjęcie, na które również zaprosiliśmy drugich dziadków. Antoś z Jolą kupili mamie piękny bukiet czerwonych róż i dużą ramkę na wspólne rodzinne zdjęcie. Malutki Jaś w przedszkolu zrobił piękną laurkę, a my z dziadkiem kupiliśmy kosz pełen słodyczy i ciastek od Dr Gerarda i kilogram kawy. Dzieci wymyśliły, żeby mama się nie domyśliła to wszystkie słodycze i smakołyki kupimy w sklepie.Kupiliśmy ciastka Pasja wiśniowa, wafelki Pryncypałki, biszkopty z galaretką i herbatnikowe draże Maltikeks Dr Gerarda.
Pomyśleliśmy również o najmłodszych uczestnikach naszej uroczystości i kupiliśmy jeszcze pyszne ciastka herbatniki Kremisie oraz Zwierzaki maślane od Dr Gerarda. Niespodzianka córce bardzo się podobała, bo przecież to wymyśliły jej dzieci, a my tylko im pomagaliśmy.
Pomyśleliśmy również o najmłodszych uczestnikach naszej uroczystości i kupiliśmy jeszcze pyszne ciastka herbatniki Kremisie oraz Zwierzaki maślane od Dr Gerarda. Niespodzianka córce bardzo się podobała, bo przecież to wymyśliły jej dzieci, a my tylko im pomagaliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz