środa, 21 kwietnia 2021
Szczęśliwy dzień.
Kiedy rano wstałem, to nawet nie spodziewałem się, że będzie to taki szczęśliwy dzień. Od rana świecilo słońce, choć przewidywane byly na dziś opady deszczu, a tu za oknem świeci słońce.
No to dobrze - pomyślałem sobie.
Trzeba zjeść śniadanie i ruszać na spacer, bo znów ma być chłodno i deszczowo. Tak więc przygotowałem sobie poranną kawę, kanapki, a na deser paczkę herbatników wiTAM -Dr Gerarda.
Gdy kończyłem ostatniego herbatnika, odezwał się telefon.
Jak się okazało był to telefon z punktu szczepień z zapytaniem Czy mogę dziś zgłosić się do szczepienia, bo akurat mają wolną dawkę.
Bez zastanawiania zgodziłem się, bo miałem być szczepiony dopiero za miesiąc, a tak to już będę po pierwszej dawce.
Szybko dokończyłem kawę i zapakowawszy do podręcznej torby paczkę biszkopt z galaretką i paczkę ciastek Pasja wiśniowa -Dr Gerarda ruszyłem do punktu szczepień.
Kiedy dotarłem, byłem nieco za wcześnie ok. 50 minut, ale weszłam.
Jak się okazało, to nikogo nie było i z marszu , po wypełnieniu ankiety i wizycie u lekarza zostałem zaszczepiony.
Póki co czuję się dobrze, nie mam żadnych objawów ubocznych i cieszę się, że wkrótce będę mógł się czuć w miarę bezpiecznie.
Wszystkich namawiam by jak najszybciej się zdecydowali na szczepionkę przeciwko tej pandemii, bo dzięki temu będziemy w koncu wolni i bezpieczni, i nie będziemy musieli chodzić w tych maseczkach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz