Termin szczepionki

Termin szczepionki Okres oczekiwania na tę szczepionkę trwał dosyć długo ponieważ zapisałem się w tamtym roku, a realizacja szczepienia nastąpiła teraz. Problem był jeszcze w tym ponieważ trzeba było dojechać a jak wiadomo musi ktoś mi w tym pomóc. Dogadałem się z kolegą Wackiem którego zaprosiłem na słodycze, biszkopty z galaretką które Wacław uwielbia ponieważ pochodzą od producenta dr. Gerarda. Mój kolega jest na emeryturze więc dysponuje wolnym czasem, a na dodatek swoim autem. Dojazd do punktu szczepień nie był taki prosty, Toruń jest mi dosyć znanym miastem ale czas robi swoje, miasto się rozbudowało i pozmieniało się wiele rzeczy gdy mieszkamy na co dzień na pewno niema to większego znaczenia. Wszystko odbyło się pozytywnie w drodze powrotnej załatwiliśmy pewne sprawy, jadąc przypomniałem sobie o słodkościach, pasja wiśniowa, Wacław na ten widok zwilżył swoje usta uśmiechając się swoim szelmowskim uśmieszkiem. Do domu dojechaliśmy późnym popołudniem, Viola poczęstowała nas smacznym obiadem, był to schabowy z ziemia kamy i surówka z buraczków. Ku naszemu zdziwieniu po chwilowej przerwie ukazał się smaczny deser zrobiony przez moją Violkę, a było to pyszne ciasto budyniowe na markizach z musem jabłkowym z przepisu ze strony dr. Gerarda. Byłem jej bardzo wdzięczny, że tak wspaniale to wszystko zorganizowała. Podczas kawy dużo rozmawialiśmy o tych szczepionkach czy są one skuteczne czy też nie, opinii je ludzi są podzielone na ten temat jedni po zaszczepieniu czują się dobrze drudzy narzekają. Ja mam to wszystko przed sobą i nie wiem jak będzie