poniedziałek, 19 kwietnia 2021

Wycieczka w góry

Wycieczka w góry Był to drugi dzień świąt wielkanocnych. Wstałem wcześnie rano, obudziłem resztę domowników. Mój plecak był już spakowany, Viola dodała do niego jeszcze latarkę, napoje, kanapki i ciepły polar, do swojego dodała resztę prowiantu nie zapominając o pożywnych ciasteczkach delicje pasja wiśniowa, pryncypałki, pyszne rurki z kremem kakaowym. Wszystkie z naszej ulubionej firmy Dr Gerarda. Dziewczyny spakowały sobie draże i biszkopty z tej samej firmy. Jedno mnie najbardziej zdziwiło, po co nam ta latarka. Zapytałem , ale wszystkiego miałem dowiedzieć się na miejscu. Jechaliśmy kilka godzin, aż dojechaliśmy w góry, które już znałem. Zastanawiałem się jednak nad tą latarką. Nieraz byliśmy w górach i nigdy nam nie była potrzebna. Tym razem zaparkowaliśmy w innym miejscu. Viola podeszła do małych kas i zakupiła bilety. Ruszyliśmy przed siebie. Po krótkiej chwili dotarliśmy do jaskini. Była naprawdę duża, a w środku nic nie było widać. Wtedy zrozumiałem na co miała być ta latarka. Muszę przyznać że Viola miała niesamowite pomysły i tym razem ponownie mnie zaskoczyła. Okazało się jednak, że na specjalnych kaskach, które dostaliśmy przed wejściem do jaskini były umieszczone malutkie światełka. Idąc przez jaskinię co chwile napotykaliśmy się na nietoperze, stalagmity i stalaktyty wyglądały tajemniczo. Podczas wycieczki przewodnik opowiadał o tworzeniu się jaskiń, oraz o tym co widzimy. Mimo, że bywaliśmy w różnych miejscach, uważam że to była najciekawsza podróż. Po wyjściu z jaskini zrobiliśmy sobie mały piknik., na który zaprosiliśmy również naszego przewodnika. poczęstowaliśmy go naszymi słodyczami. Najbardziej mu smakowały biszkopty z galaretką i pryncypałki ,ku naszemu zdziwieniu przewodnik od razu rozpoznał że te słodycze pochodzą z bardzo dobrej firmy jaką jest Dr Gerard. Przy ciasteczkach rozmawialiśmy o naszych przeżyciach. Wracając do domu rozmawialiśmy o zwierzętach żyjących w jaskini. Zasypiając miałem przed oczami przelatujące nietoperze. Już nie mogłem doczekać się kolejnej wyprawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz