Sernik to drugie z moich ulubionych ciast. Mogłabym zjeść "całą blachę", uwielbiam każdą jego odmianę. Ale ostatnie kilka dni musiałam pomyśleć co przygotować na trzy dni majówki, ponieważ jedziemy na działkę a tam to raczej jedziemy z mężem z już gotowymi daniami. Ewentualnie coś drobnego można tam przygotować, ale w domu to w domu. Zawsze jak co roku na majówkę otwieramy z przyjaciółmi sezon działkowy, myślę że pogoda dopisze. Wzięłam się z zapałem do "roboty" upiekłam wczoraj kilka rodzaji mięsa , przekąski przygotuję na miejscu, oczywiście najważniejsza słodycz do kawy. Postawiłam na sernik i jak na mój gust to wyszedł bardzo dobry. Nie za słodki, taki w sam raz. Inspiracją były Herbatniki Dr Gerarda.
Składniki
-200 g herbatników Dr Gerarda
-2 duże łyżki jogurtu naturalnego
-80 g masła
Masa serowa
-250 g serka kremowego
-500 g białego zmielonego twarogu
-3 białka
-1 żółtko
-1 budyń śmietankowy
-1 cukier waniliowy
-1/2 szklanki cukru pudru
Dodatkowo
-4 brzoskwinie (mogą być z puszki)
Brzoskwinie przekroić na połówki, usunąć pestki i pokroić na mniejsze cząstki. Herbatniki pokruszyć, dodać jogurt i masło, wszystko razem wymieszać. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Wylepić 3/4 ciasta spód i boki, resztę ciast chowamy do lodówki na 15 minut. Na wylepiony spód kładziemy masę serową, na nią pokrojone brzoskwinie. Resztę ciasta z lodówki trzemy na tarce na dużych oczkach na sam wierzch. Pieczemy w 160 stopniach ok. 50 minut, nie wyciągamy od razu z piekarnika ciasta - stygnie przy uchylonych lekko drzwiach. Do dekoracji po ostygnięciu możemy użyć lukru lub polać cieniutkimi niteczkami czekolady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz