środa, 21 kwietnia 2021

Szlachetne zdrowie cz.2

 

Czekałam bardzo długo na oddziale ratunkowym. Byłam głodna, ale miałam trochę pryncypałków produkcji Dr. Gerarda. Nimi zaspokoiłam  na chwilę głód. Dopiero około  godziny 24 przyszła pielęgniarka i oznajmiła, że mamę zatrzymają na obserwacji. Podała numer telefonu na oddział kardiologiczny. Martwiłam się, bo mama nie odbierała telefonu. Przekazałam jej rzeczy wraz z wodą i smakołykami Dr. Gerarda.  Za nim wróciłam do domu, to najpierw  poinformowałam tatę co się dzieję z mamą. Następnego dnia mama zadzwoniła tłumacząc, że telefon jej się rozładował.  Leży z dwiema paniami po przebytym wirusie. Mają problemy z sercem i oddychaniem. Lekarze postanowili zrobić mamie zabieg kardiowersja elektryczna, którego celem jest przywrócenie prawidłowego rytmu. serca. Ten zabieg jest bolesny, dlatego na drugi dzień uśpili mamę i wykonali  kardiowersję. Podczas której nastąpiło przez kilkanaście sekund zatrzymanie serca. Wtedy przerwali wyładowania i robili masaż serca. Na szczęście wszystko skończyło się powodzeniem. Trochę rytm serca uległ poprawie. Przez dwa dni była na sali obserwacyjnej, a potem przenieśli ją na zwykłą salę.  Po tygodniu wyszła z zaleceniem  częstej wizyty w poradni kardiologicznej.  Może spokojnie uprawiać działkę jak do tej pory. Nawet ruch jest wskazany bez większych obciążeń. W sobotę razem z mężem Marcinem pojechaliśmy do rodziców. Przy okazji  zrobiłam zakupy na cały tydzień.  Marcin szybko wypił kawę i poszedł pomagać tacie. Oni uprawiali  ziemie pod warzywa, a ja razem z mamą  gotowałam obiad.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz