Mamy niespotykanie ciepłą jesień, ale dzisiejszej nocy zmieniliśmy czas na zimowy. Pora roku której ja osobiście bardzo nie lubię. Przed nami miesiące deszczowe i zimne. A na dodatek jeszcze krótsze. Wieczory będziemy mieli niesamowicie długie, a pogoda raczej nie będzie zachęcała nas do wychodzenia z domów. Więc teraz kiedy mamy "Babie Lato" trzeba wykorzystać do maksimum to słońce i ciepełko na świeżym powietrzu.
Ale kiedy nadejdą te ponure dni zaszyję się w domu przed telewizorem lub będę słuchała książek z aromatyczną kawką i do tego anielsko pysznymi wafelkami Pryncypałkami i ciasteczkami Dr Gerarda.
Choć moi znajomi zgodnie twierdzą, że nigdy nie ma złej pogody, tylko my jesteśmy źle nastawieni do pogody i nie można być biernym w niepogodę tylko wręcz przeciwnie trzeba być aktywnym. Ale ja pomimo wszystko przystaję przy swoim. Uwielbiam grzać nóżki pod ciepłym kocem i np czytać między innymi moje ukochane gazety ogrodnicze. Przy okazji większych zakupów nie mogę zapomnieć zrobić zapasów ze słodyczami Dr Gerarda. I tak będą mi mijać jesienno-zimowe wieczory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz