Coraz częściej i coraz więcej praktykuje się u nas w mieście obchodzenie Halloween. Z roku na rok widzimy więcej dzieci przebranych w piękne stroje, które mają na celu nas przestraszyć. Jest to fajna inicjatywa, jeżeli pod okiem dorosłych dzieci mogą poznać sąsiadów i zawrzeć nowe przyjaźnie w miejscu zamieszkania. Również na naszym osiedlu organizujemy Halloween, kiedyś nie znane Święto dla mnie.
Każdy z nas przystraja dom w kolorowe światełka, czasami można spotkać wiszące duchy, które zrobione zostały ze starych prześcieradeł. Najważniejsze jednak dla dzieci są te słodkości, które mogą sobie wybrać z koszyczka.
W tym roku postawiłam na słodkości Dr Gerarda. Ciasteczka, Draże,Wafelki Pryncypałki wszystko to sprawdzi się idealnie.Dzieci będą zachwycone, a i jestem przekonana że mój mąż skusi się na któreś ze słodkości. Na pewno w przyszłym roku również kupię słodycze Dr Gerarda, ponieważ wiem, że nie tylko dorośli je lubią. Dzieci są bardzo wyszukanymi smakoszami i nie zawsze wszystko im smakuje. Jednak mogę zagwarantować Wam, że koszyk ze słodkościami w tym roku zostanie opróżniony co do jednej draży. Tak więc Happy Halloween jak to mówią za oceanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz