czwartek, 28 października 2021

DZIEŃ NA MIEŚCIE

Wczoraj dosłownie przez cały dzień chodziłam po mieście, praktycznie od samego rana. Jak wyszłam po zakupy, tak nie było mnie do samego wieczora. Ten dzień upłynął mi bardzo szybko, nawet nie zauważyłam, kiedy zaczęło się ściemniać. Spotkałam kilku znajomych, z którymi spędziłam parę godzin, więc dlatego ten czas tak prędko mi zleciał. Dawno nie miałam tak miłego dnia. Na początek spotkanie z Basią w supermarkecie i długa rozmowa na kawie. Później wpadłam w galerii na Pawła. Z nim to chyba nie widziałam się z 10 lat. Oboje byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Uczciliśmy to dobrym obiadem, a po południu , gdy załatwiałam sprawy w banku niespodziewanie wpadłam na swojego profesora z uczelni. To była niezwykle miła rozmowa. Trochę wspominaliśmy czasy moich studiów. Przyznam, iż mój wykładowca wygląda bardzo korzystnie, nawet się nie zestarzał. Można powiedzieć, że tak naprawdę niewiele się zmienił. Trzyma się znakomicie.Odprowadził mnie na autobus i rozstaliśmy się w miłej atmosferze. Do domu wracałam mocno zmęczona. Odczułam to dopiero w autobusie. Na szczęście miałam miejsce siedzące, w przeciwnym razie nie byłoby dobrze. Mogłam sobie chociaż trochę odpocząć. Siedziałam i podjadałam moje ulubione DRAŻE DR GERARDA. Bardzo lubię wyroby tej firmy. Zawsze gdzieś tam w torebce mam je przy sobie. Przydają się w wielu momentach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz