piątek, 22 października 2021
Gospodarstwo agroturystyczne
Gospodarstwo agroturystyczne
Czasami nie wiem co mam odpowiadać moim wnukom, zasypują mnie durzą ilością pytań, że nie wiem co im odpowiedzieć. Aby zaspokoić ich pragnienia i ciekawość, postanowiłem, że zabiorę ich gdzie jest gospodarstwo agroturystyczne, niech zobaczą jak żyją prawdziwe zwierzęta, co jedzą, gdzie i jak mieszkają. Kiedy powiedziałem im o takim wyjeździe, to dopiero miałem urwanie głowy, jak było tak było do wyjazdu doszło. Wyjechaliśmy wcześnie rano, i o dziwo rzadno z trojga nie miało kłopotów aby wstać, siedząc na tylnej kanapie auta, podjadali sobie, pryncypałki, draże w czekoladzie od dr. Gerarda. Droga nieco się dłużyła, więc spotkawszy przydrożny zajazd, skręciliśmy aby odpocząć. Viola poprosiła, kawę ja ta grze, a do tego pierniczki nadziewane w czekoladzie, dzieci chciały lody, które ta grze były od producenta jakim jest dr. Gerard. Po odpoczynku i małym relaksie wyruszyliśmy w dalszą drogę. Po dojechaniu na miejsce, zastaliśmy tam małą wycieczkę z dziećmi, podejrzewam, że w takim celu jak my. Mała, Zosia kiedy zobaczyła prawdziwe kury, kozy, konie, nie mogła oderwać oczu od tego co zobaczyła. Oboje z Violetą obserwowaliśmy ich bacznie, zanosząc się śmiechem patrząc na ich dziwne miny, kiedy oglądały kolejne zwierządko. Byliśmy tam dwa dni aby nasze dzieci nacieszyły rzeczywistością. Po powrocie do domu, wrażeń i emocji miały dużo, opowiadały w szkole i w przedszkolu gdzie były i co widziały
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz