środa, 27 października 2021

Nowy dowód

 

Witam. Październik okazał się być nawet cieplutki, ale mokry. Słodycze firmy ,,Dr Gerard” towarzyszyły mi w różnych sprawach. Wcale nie jest łatwo załatwiać dokumenty, a takie musiałam wyrabiać. Skończyła mi się ważność dowodu osobistego. Jeszcze przed wakacjami można było to załatwić przez internet, lecz nie tym razem. Weszły jakieś  zmiany. Musiałam najeść się dużo ciastek i draży ,,Dr Gerard” by nie zwariować . Papiery, zdjęcia, odciski palców itp. rzeczy. Wszystko pod górkę. Biura nie dostępne, a dowód potrzebny. Po ciężkich walkach i biegach po urzędach, a raczej pod urzędami zdobyłam upragniony dowód osobisty.. Jeszcze kilka skanów nowego dokumentu, kilka ciastek i draży ,,Dr Gerard” i można spokojnie spać. Jeszcze czeka mnie zmiana paszportu, chociaż mówią, że jest nie potrzebny, ale nie zaszkodzi go mieć. Wieczorem zaprosiłam koleżankę na kawkę, i ciasteczka wafelków Pryncypałek i draży ,,Dr Gerard”, i pokazałam jej nowy nabytek. No i skrytykowała moje zdjęcie, to poprosiłam by pokazała swoje. Nie było lepsze, obie zrywałyśmy boki ze śmiechu, podziwiając  siebie na zdjęciach. Obie wyglądałyśmy bardzo śmiesznie. Natomiast ciastka ,,Dr Gerard” były idealne. Przy kawce rozmawiałyśmy o robieniu przetworów, i kiszeniu kapusty. Dawno tego nie robiłam, ale naszła mnie ochota na zakiszenie kapusty. Postanowiłyśmy obie kupić małe beczki, raczej beczułki, i zakiszenie kapusty, stawiając je na balkonie. Będzie konkurs kiszonej kapusty. Zobaczymy która z nas wygra. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz