czwartek, 4 maja 2017

Piknik

Tak się zdarzyło w tym roku, że święto pierwszego maja czyli okres kiedy świętują ludzie pracy przypada w poniedziałek, a następnie trzeciego maja przypada święto ustalenia konstytucji, więc wystarczy tylko wziąć we wtorek dzień urlopu i robi się pokaźna liczba dni wolnych od pracy. W niektórych zakładach pracy właśnie ten wtorek jest odrabiany w sobotę, tak właśnie jest w zakładzie pracy u pani Krystyny jak i u pana Witolda, więc nie muszą oni brać urlopu właśnie w ten wtorek aby mieć ciągłość dni wolnych od pracy. Już wcześniej postanowili oni rozplanować sobie te dni wolne od pracy, możliwie w jak najlepszy sposób. Prym w tym wiodła właśnie pani Krystyna i to ona postanowiła, że pierwszego maja spędzą na łonie natury z koszem piknikowym wypełnionym samymi smakowitymi rzeczami, a jak smakowitymi to oczywiście nie może w nim zabraknąć takich rarytasów jak witam ciastko na dzień dobry oraz pryncytorcik od zdaniem tej rodziny najlepszego producenta łakoci jakim jest Dr Gerard. Miejsce spędzenia tego czasu padło na wypoczynek nad jeziorem. Ich córka jak się dowiedziała, że jadą nad jezioro na piknik poprosiła rodziców o możliwość zaproszenia na ten wyjazd swojej serdecznej koleżanki, a rodzice nie zastanawiając się długo wyrazili zgodnie zgodę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz