Witam.
Pewna pani na przystanku autobusowym zaczepiła mnie i pytała o ulicę
Twardowskiego. Wskazałam jej drogę, z wdzięczności wcisnęła mi do ręki kawałek
papieru. Nim się obejrzałam, jej już nie było. Rozłożyłam kartkę , a na niej
wypisane były składniki na ciasto z truskawkami. Uśmiechnęłam się, akurat
miałam w reklamówce te owoce. Wracałam właśnie z rynku i zastanawiałam się co
mogłabym z nimi zrobić. Na pewno miałam zamówienie na kluski z truskawkami. W
sklepie kupiłam także kruche ciastka firmy ,,Dr Gerard”. Wiem , że całej
rodzinie smakują. Kupiłam Mafijne Choco, i nie zamierzałam sama nic piec. Ale dostałam przepis, może warto go było
wypróbować. I tak też zrobiłam. Składniki takie jak, miałam w domu: 4 jajka,1
szklanka cukru, 2 szklanki mąki, kostka margaryny, 2 płaskie łyżeczki proszku do
pieczenia, opakowanie cukru waniliowego, 60-70 dag świeżych truskawek, cukier
puder do obsypania ciasta po upieczeniu. Ciasto się robi w następujący sposób: białka
ubijałam z cukrem na puszystą masę, dodałam żółtka, dokładnie mieszałam. Mąkę połączyłam
z proszkiem, przesiałam i dodałam do masy jajecznej. Na sam koniec wlałam
letnią, rozpuszczoną margarynę, i dokładnie wymieszałam. Ciasto wlałam do
wyłożonej pergaminem blachy, poukładałam wcześniej umyte, osuszone, i pokrojone
na pół truskawki. Piekłam w 180 stopniach około 30-40 minut. Sprawdzałam patyczkiem, czy ciasto jest
upieczone. Gotowe ciasto ,obficie posypałam cukrem pudrem. Ciasto wyszło
pyszne. Szybko zniknęło, a potem rodzina dorwała się do ciastek ,,Dr Gerard”. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz