WIT''am'' wszystkich serdecznie już w kwietniu jak wszyscy wiemy kwiecień to plecień a 1-szego prima aprilis więc praedstawiam pewną histori Pewnego pięknego poranka Zosia obudziła się i spojrzała na zegarek była już 8. Bohaterka zerwała się na równe nogi i zaczęła robić śniadanie i myć twarz oraz zęby. po 5 minutach była już gotowawzieła kilka najsmaczniejszych ciasteczek krakersy Kanapki paprykowe z firmy dr. Gerard i pobiegłą do szkoły. Gdy weszła do klasy wszyscy się zdziwili że Zosia się spóźniła przecież była wzorową uczennicą i nigdy się nie spóźniała. Szybko się przywitała i usiadła na miejsce. Była to godzina języka Polskiego. Nagle pani powiedziała "wyciągamy karteczki szybciutka kartkóweczka" . Wszyscy się przerazili , wyciągają kartki a pani rzuca słowo "Prima Aprillis ! dzisiaj wolna lekcja tylko prosze bądzicie cicho." Wszyscy się uradowali . Po całym dniu szkoły Zosia wróciła do domu szybko odrobiła zadane zadania domowe i poszła na dwór z koleżankami. Ale gdy wyszła zobaczyła, że mama wraca do domu . Uznała żę zrobi jej żarcik. Szybciutko wróciła do domu i zamkneła drzwi na klucz. Schowała się za kanapą i czekała aż mama wejdzie do pokoju. Po Chwili tak się stało i Zosia wyskoczyła krzycząc "BUUUU!!! " ale po chwili zamarła to nie była mama ale jakiś obcy pan szybko złapał ją za ręke i powiedział idziesz ze mną a ona zaczeła krzyczeć ale po chwili przestała bo on zasłonił jej ręką usta. Wrzucił do samochodu i pojechał po 5 minutach staną i wyciągną dziewczynkę . A tu niespodzianka koleżanki i mama oraz tata stoją i krzyczą " Prima Aprillis!". Potem wszyscy razem poszli do kawiarni na lodyi kawę do niej zamówili najlepsze ciasteczka pierniczki i czekoladki pasja z firmy dr. Gerard.potem wrócili do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz