środa, 20 marca 2019

Czy to już WIOSNA?


          Spacerowa alejka, na niej jedzie rodzina na rowerach. Z przodu nastoletni syn za nim Mama, potem mała dziewczynka na końcu Tata. A w koszyku na kierownicy Mamy jedzie nasza psina. Jest to pierwszy wyjazd z czworonogiem. Tradycyjnie zabraliśmy PryncyPałki – wafelki w czekoladzie firmy „dr Gerard”. Do prowiantu musieliśmy dołożyć suchą karmę dla psa. Mieliśmy obawy, jak zachowa się na rowerze? Siedziała wyjątkowo grzecznie. Nasza przejażdżka nie jest bezcelowa, faceci idą na trening Krzysia a dziewczyny jadą do parku. Pogoda jest piękna, słoneczko grzeje, wiatr ucichł, ptaki śpiewają. Po prostu WIOSNA.
Na dzisiejszy trening oprócz piłkarzy przyjechało bardzo dużo rodziców. Chyba słoneczko ich zachęciło, niektórych z nich nie widziałem od listopada. Nic dziwnego, że zapomnieliśmy obserwować grę chłopców. Było nas tylu, że zrobiły się grupki cztero – pięcio osobowe. Nasza stara ekipa jest najbardziej zgraną, Karolina przyniosła na powitanie ciastka BAMBINO – czyli herbatniki z kremem o smaku śmietankowym i galaretką o smaku wiśniowym. Trening trwał półtora godziny, czas ten zleciał niczym kwadrans, przed końcem przyjechały moje dziewczyny. Wszyscy byli zdziwieni, gdy zobaczyli Marysię z psiakiem. A ta mała bestia chciała wszystkich lizać. Po treningu było nam mało rozmów, uzgodniliśmy, że jedziemy do Karoliny na kawę. Nie wypadało iść z pustą ręką, wjechaliśmy do sklepu po słodycze „dr Gerard” do herbatki lub espresso. Do domu wróciliśmy przed dziewiętnastą, był czas kąpieli i spania. Bo jutro trzeba wstać do szkoły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz