wtorek, 26 marca 2019

Na zakupach


Na zakupach

 

Bardzo nie lubię robienia takich zakupów. Zawsze powtarzam mojej żonie, aby poprosiła kuzynkę ewentualnie koleżankę z pracy.  Kupowanie sukienek czy innych kreacja nie jest moją mocną stroną. Kiedy, Kasia przymierzała różne fasony sukni ja patrzyłem i przytakiwałem głową nic z tego nie rozumiałem, dla mnie wszystkie były ładne? Kiedy pojawiła się Krysia, Kasi znajoma poczułem się wolnym, biorąc koszyk podjechałem do stoiska ze słodyczami, tutaj miałem rozeznanie, ciastka bambino, czyli herbatniki z kremem śmietankowym i galaretką o smaku wiśniowym, pryncypałki wafelki w czekoladzie i wiele innych słodyczy od dr Gerarda? Wrzucałem po kilka opakowań tej znanej mi firmy, która produkuje takie wspaniałości. Po kwadransie czekania, Kasia dokonała wyboru, mało tego musieliśmy podjechać do innego sklepu gdzie są bluzeczki, staniczki. Tym razem, Krysia była doradcą mojej żony. Podczas czekania podszedłem do kiosku, aby kupić gazetę, lokując się wygodnie w aucie, mogłem przejrzeć najciekawsze wiadomości, słodycze od dr Gerarda, towarzyszyły mi podczas tych czynności. Minęło już dobre puł godziny a dziewczyn ani widu ani słychu. Po chwili wróciły roześmiane i pełne radości. Pojechaliśmy prosto do naszego domu, podczas picia kawy i smacznego sernika z przepisu ze strony dr Gerard, zaczęły się ponowne przymierzanie, Pomyślałem sobie ile te kobiety muszą się natrudzić, a przecież my je kochamy takie, jakie są

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz