Żadne prośby ani argumenty nie
trafiają do Marty. Dziewczyna wciąż nie odpuszcza. Biega między szkołą a pracą.
Nawet w weekend bierze dodatkowe dyżury w barze. Ola chętnie wzięłaby na siebie
część dyżurów ale Marta nie chce zrezygnować z zarobku, chociaż rodzice wciąż
pomagają jej finansowo z racji nauki w szkole średniej. Oli za to przydały by
się pieniądze na czesne, na studia zaoczne. Aż tu nagle pewnego marcowego
popołudnia Marta wróciła po zajęciach w szkole prosto do domu. I tak przez kolejne
dni. Nawet w weekend zaszyła się na wiele godzin w swoim pokoju. Olę to
zdziwiło, gdyż siostra wcześniej nie przeznaczała aż tyle czasu na naukę. Wszak
to niespokojna dusza. Zaniepokojona, że Marta ma jakieś problemy, Ola częściej
zagląda do siostry. Według ustaleń Marta wciąż wpatruje się w monitor komputera.
Rysuje coś w programie graficznym, to znowu coś czyta. Obok niej kompozycja z
Pryncypałek – wafelków w czekoladzie i innych słodyczy Dr Gerard. W końcu Ola
nakłania Martę do szczerej rozmowy. I tu wielki pozytyw – Marta bierze udział w
konkursie Dr Gerard na zaprojektowanie muralu. Prawdę mówiąc Marta zawsze
wykazywała się zdolnościami plastycznymi. Kompozycja, dobór kolorów, gra
światła i cienia oraz perspektywa to dla niej bułka z masłem. Znajomość
programów graficznych – również nie jest jej obca. Do tego Marta uwielbia
słodycze od Dr Gerarda i już ma kilka pomysłów na przedstawienie Pryncypałek –
wafelków w czekoladzie w działającej na wyobraźnię, apetycznej kompozycji. Z
pewnością dodatkowym argumentem „za” jest główna wygrana w kwocie 4 500 złotych
ufundowana przez firmę Dr Gerard. Niemniej myśl, że „mój, własny” projekt
znalazłby się na jednej ze ścian budynku fabryki najsmaczniejszych słodyczy – to dopiero
wygrana!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz