wtorek, 23 lipca 2019

Mopsik również polubił ciasteczka Dr Gerarda.


   Ile radości wnosi do domu mały szczeniak, to aż trudno uwierzyć.
 W domy córki właśnie mają takiego małego szczeniaka. Ich synek przez niemal dwa lata walczył o pieska i w końcu dopiął swego.
Kiedy sąsiad przypadkowo odwiedził ich z małym szczeniakiem, to już wyszedł bez niego, a wnuczek został uszczęśliwiony.
Radości nie było końca. Obawiali się, że ten biedny szczeniak to będzie niemal zamęczony przez Karola. Czasami nie wiadomo kogo trzeba było bronić, tak szaleli razem.
   Pewnego dnia odwiedziłem właśnie Karolka i zaniosłem mu - ciastka wielozbożowe Vit’am, które -Dr Gerarda.  Karolek na drugie śniadanie wypijał kubek kaka i zagryzał ciasteczka  Vit’am, dlatego kiedy go odwiedzam  to właśnie te ciasteczka mu kupuję. Tym razem też podarowałem  mu, a on te ciastka zaniósł do pokoju i przyszedł do mnie na kolana. 
  Córka podała kawę i tak przy kawce z godzinkę posiedzieliśmy sobie.
  Nagle córka płyta -a co robi twój mopsik, bo go nie widzę tutaj.
  Karolek zeskoczył z kolan i poleciał do pokoiku.
Nagle wielki płacz.
Jak się okazało z paczki ciasteczek pozostało tylko opakowanie, a mopsik rozprawiał się z ostatnim ciasteczkiem.
  Trochę potrwało nim wytłumaczyliśmy Karolkowi, że to jego wina, bo teraz ciasteczka to musi chować do szafki, a tak w ogóle to też trzeba się dzielić z mopsem i niema co płakać. Zaraz pójdę do sklepu i kupię mu paczkę ciasteczek.
Jak się przekonaliśmy, to ciasteczka Dr Gerarda okazały się też przysmakiem małego Mopsika. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz