niedziela, 14 lipca 2019

Tegoroczny urlop cz 7


Następnego dnia tak jak umówił się pan Witold z kolegą ten przyniósł mu numer telefonu do godnego polecenia Hotelu. Obecnie za oknami jeszcze panowała nie zdecydowana pogoda, to jednym razem był lekki mróz by następnego dnia słonko mogło swoimi promieniami zalewać ziemię, czyli panowało przedwiośnie. Jak widać państwo Kowalscy nie pozostawiali w swoich przygotowaniach nic przypadkowi i zaraz po przyjściu z pracy do domu, poinformował on panią Krystynę o zamiarze załatwienia zakwaterowania na czas ich pobytu w Trójmieście, bo ma jak mu się zdaje dobrą propozycję. Pani Krysia jak to miała w zwyczaju zaparzyła dla nich popołudniową kawę, a do niej napełniła stojący na ławie półmisek takimi rarytasami jak Pryncypałkami oraz rurkami Rolls Rolls oczywiście od ich ulubionego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard i po chrupnięciu jednego z tych ciastek zachęciła swojego męża do wykonania połączenia z recepcją Hotelu. Pan Witold tak samo jak jego żona chrupnął ciastko i zaczął wystukiwać numer telefonu do recepcji. Nie musiał długo czekać gdy odezwała się jakaś osoba. W trakcie prowadzonej rozmowy dowiedział on się, że Hotel dysponuje wolnymi pokojami na ten termin, a, że chce on na tyle dni wcześniej zarezerwować pokój to może liczyć na upust cenowy co zadowoliło go. Po wysłuchaniu wszystkich informacji odpowiedział on, że jutro zadzwoni aby poinformować o swojej decyzji i teraz przy ulubionych ciastkach w trakcie rozmowy z panią Krystyną podejmą następną tak ważną decyzję dotyczącą ich urlopu.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz