Następnego dnia tak jak umówił się pan Witold z kolegą ten
przyniósł mu numer telefonu do godnego polecenia Hotelu. Obecnie za oknami
jeszcze panowała nie zdecydowana pogoda, to jednym razem był lekki mróz by
następnego dnia słonko mogło swoimi promieniami zalewać ziemię, czyli panowało
przedwiośnie. Jak widać państwo Kowalscy nie pozostawiali w swoich
przygotowaniach nic przypadkowi i zaraz po przyjściu z pracy do domu, poinformował
on panią Krystynę o zamiarze załatwienia zakwaterowania na czas ich pobytu w
Trójmieście, bo ma jak mu się zdaje dobrą propozycję. Pani Krysia jak to miała
w zwyczaju zaparzyła dla nich popołudniową kawę, a do niej napełniła stojący na
ławie półmisek takimi rarytasami jak Pryncypałkami oraz rurkami Rolls Rolls
oczywiście od ich ulubionego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr
Gerard i po chrupnięciu jednego z tych ciastek zachęciła swojego męża do
wykonania połączenia z recepcją Hotelu. Pan Witold tak samo jak jego żona
chrupnął ciastko i zaczął wystukiwać numer telefonu do recepcji. Nie musiał
długo czekać gdy odezwała się jakaś osoba. W trakcie prowadzonej rozmowy
dowiedział on się, że Hotel dysponuje wolnymi pokojami na ten termin, a, że
chce on na tyle dni wcześniej zarezerwować pokój to może liczyć na upust cenowy
co zadowoliło go. Po wysłuchaniu wszystkich informacji odpowiedział on, że
jutro zadzwoni aby poinformować o swojej decyzji i teraz przy ulubionych
ciastkach w trakcie rozmowy z panią Krystyną podejmą następną tak ważną decyzję
dotyczącą ich urlopu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz