Wakacyjne wspomnienia.
Wakacje w pełni
jednakże mój urlop dobiegł końca. Jak zawsze bardzo szybko. Jak
się potocznie mówi to co dobre szybko się kończy. Mam wrażenie,
że dopiero planowałam dokąd w tym roku się wybierzemy, szukałam
kwatery a to już za nami. Tym razem pojechaliśmy ponownie w góry.
Nasze piękne, maje3statyczne Tatry oraz Beskid Żywiecki. Pierwsze
sześć dni spędziliśmy w bardzo urokliwym a zarazem spokojnym,
cichym miejscu jakim jest Zawoja. Jest to wieś chyba najdłuższa w
Polsce w dodatku graniczy ze Słowacją dlatego też można tam
wybrać się na ciekawe wycieczki do naszych sąsiadów. Codziennie
po śniadaniu siadaliśmy na tarasie piliśmy kawę i smakowaliśmy
nasze ulubione ciastka Dr Gerarda takie jak Pryncypałki oraz
nowość, którą tam kupiłam to były ciastka szkolne o smaku
agrestowym, rurki Rolls Rolls. Ogólnie w sklepie w którym robiliśmy
codziennie zakupy mieli ogromny wybór słodyczy Dr Gerarda i muszę
się przyznać, że codziennie smakowałam nowych ciastek i mimo że
dużo chodziliśmy po górach to na pewno z dwa kilogramy mi
przybyło. Jednak są tak pyszne, że nie mogłam z nich zrezygnować.
NA wracając do Zawoi. Jest to dobry punkt wypadowy. Mieszkaliśmy w
centrum wsi więc nie daleko naszego domu wychodziły różne szlaki
w góry. A widok rozciągał się na pachnący ogród i góry. Co
więcej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz