sobota, 27 lipca 2019

Runo leśne


Runo leśne

 

Jak wszystkim wiadomo o tej porze roku zbiera się dojrzałe jagody leśne, borówki, maliny będąc tego świadomi wybraliśmy się, więc na zbiór runa leśnego? Wybierając się na tą wyprawę zabraliśmy ze sobą ciastka zbożowe witam, rurki Rolls Rolls od dr Gerarda. Wyprawa ta nie była łatwa. Cel wyprawy, do którego zmierzaliśmy graniczył z cudem, miejsce gdzie miały być jagody, mieściło się w centrum lasu. Krzewy zarośla, które spotykaliśmy po drodze utrudniały cel naszego dotarcia. Jacek nasz dobry kolega prowadził nas poprzez ten trudny teren, jemu był on nie omal dosyć znany, ponieważ był on trzeci raz z kolei Dotarliśmy po wielkich trudach. Nasz Jacek jednak nas nie zawiódł, obiecał i doprowadził do celu. Kawa z termosu, słodycze od dr Gerarda, pokrzepiały nasz organizm, zbieranie jagód to mozolna praca, chrupiąc w przerwach rurki Rolls Rolls, dodawały nam pokrzepienia. Natrętne komary, które nie dawały za wygraną kąsały nasze odkryte części ciała. Po trzech godzinach tej mozolnej udręki postanowiliśmy wracać do domu. Zbiory jagodowe nie były zbyt obfite, ale sama satysfakcja, którą odnieśliśmy, przy zjadaniu zrobionych pierogów z jagodami sprawiała nam wielką radość i przyjemność z odniesionego sukcesu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz