Od pewnego czasu robię koktajle dla córki Kasi. Lekarz
stwierdził u niej anemie i przepisał lekarstwa na lepszy apetyt. Wykupiłam
przepisane lekarstwa, ale nic nie pomogło. Zastanawiałam się czy pójść
prywatnie do specjalisty. Koleżanka powiedziała mi, że czasem robi różne
koktajle dla swoich pociech i chętnie piją. Postanowiłam spróbować tej metody. Na początku robiłam koktajle z samych
owoców. Przeważnie były to banany,
pomarańcze i sok z cytryny. Razem piłyśmy ten napój. Smakował jej, bo był
słodki. Stopniowo postanowiłam zmieniać składniki dodając warzywa. Raz włożyłam
natkę pietruszki i ogórek. Następnym razem szpinak. Kasia od razu wyczuła inny
smak i z niechęcią piła. Wytłumaczyłam jej o cennych właściwościach odżywczych
warzyw. W ten sposób wciągnęłam się w picie koktajlów warzywno owocowych.
Czasem mąż towarzyszy nam w tej degustacji soku. Dlatego postanowiłam też
przygotowywać dla niego. Często siedząc zamiast przy kawie pijemy smoothie.
Dodatkowo na talerzu leżą słone przekąski produkcji Dr. Gerarda. Będąc w
sklepie na zakupach podeszłam do alejki ze słodyczami. Tam zobaczyłam nowość
Dr. Gerarda. Były to bagietki w dwóch smakach pomidorowy z oliwkami oraz
czosnkowy. Oczywiście wzięłam dwie paczki, aby je skosztować. Dla córki kupiłam
ciastka wielozbożowe tego samego producenta. Kamil był mile zaskoczony smacznymi
bagietkami. Ja od miesiąca unikam słodyczy, ale te słone wyroby skusiły mnie.
Przyznam, że są naprawdę pyszne. Musiałam wstrzymywać się, by nie zjeść więcej
od męża. Po dwóch miesiącach zrobiłam kontrolne badania krwi Kasi. Lekarz
stwierdził lekką poprawę. Picie naturalnych koktajli wpływa na zdrowie i dobre
samopoczucie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz