czwartek, 20 kwietnia 2017

babka drożdżowa



Już prawie wysprzątałam cały dom od góry, aż po piwnice. Zajęło mi to ponad tydzień. W przerwach pije kawę i zagryzam smacznymi ciasteczkami Dr. Gerarda.  Zawsze kupuje kilka rodzajów tego producenta i wszystkie mi odpowiadają. Nawet zaopatruje się w nie podczas zapowiedzianych gości. Bardzo rzadko piekę z wyjątkiem większych świąt. Nie lubię zajmować się ciastami. Mam dwa tradycyjne ciasta, które piekę na Wielkanoc. to  mazurek i babka drożdżowa. Pieczenia tych ciast nauczyła mnie moja babcia. To ona opowiadała mi o dawniejszych zwyczajach. Teraz sama jestem młodą gospodynią z dwójką małych dzieci Kamilkiem cztery lata i pięcioletnią Iwonką. Podczas pieczenia maluchy towarzyszyły mi w kuchni. Mazurek upiekłam w piątek, a babkę drożdżową w sobotę. Jest wyśmienita więc podaje przepis. Na zaczyn potrzeba 50 g drożdry, 3/4 szkl. mleka, dwie łyżki mąki, dwie łyżki cukru.
Składniki; trzy szklanki mąki, pół szklanki cukru, trzy jajka, trzy żółtka, pół kostki rozstopionego masła, szczypta soli, skórka z cytryny, rodzynki, maltikeksy Dr. Gerarda. Do miski wkładamy rozdrobnione drożdże i wrzucamy wszystkie składniki do zaczynu. Gdy wyrośnie dajemy mąkę jajka i wygniatamy ciasto, potem  dajemy ciepłe masło, rodzynki, maltikeksy i ugniatamy. Dużą formę smarujemy i wlewamy ciasto. Gdy wyrośnie wkładamy do piekarnika na 30 minut w temperaturze 170 stopni.sprawdzając patykiem. Przestudzoną babkę wykładamy na duży talerz i smarujemy lukrem zrobionym z cukru pudru, cytryny, parę kropel oliwy. i wody. Wymienione składniki ucieramy i lukier gotowy. Smacznego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz