piątek, 21 kwietnia 2017

Pomoc techniczna.

            Dzień dobry. Dzisiaj piszę do Was na komputerze mojej Mamy. Jako kochany synek spełniam rolę doradcy i serwisanta. Jak możecie się domyślić moi rodzice są szczęśliwymi emerytami. Mimo swojego wieku starają się być „na czasie”. Nie siedzą w domu przy robótkach ręcznych, lecz są za pan brat z nowinkami. Laptop, Internet czy smartfon to codzienność. Od pewnego czasu, gdy planują coś kupić, to zapraszają mnie na kawę i słodycze „dr Gerard” oraz badanie rynku. Babcia doskonale wie, jakie ciastka lubię, więc zachęca mnie tymi produktami. Dzisiaj również tak jest. Na talerzyku leżą „Zwierzaki Maślane” a ja instaluję nową przeglądarkę, gdyż stara się zawiesza. Tak po cichu przyznam, że nie mogłem się zabrać za to. Zwlekałem chyba dwa tygodnie. Dzisiaj już zrobiłem. Ostatnio Ojciec obchodził urodziny. Większość gości przyszła z kwiatami i kopertą. Za uzbierane pieniądze Dziadek postanowił kupić nowy telefon. Tradycyjnie zostałem poproszony o radę. Na stronach sklepów ze sprzętem RTV wyszukałem model w dobrej cenie. I poszliśmy na zakupy. Gdy byliśmy w sklepie, Mama korzystając z działu „deseroteka” dr Gerard przygotowała słodki poczęstunek. Tym razem był to Mus czekoladowy z kokosową niespodzianką. Po szczegóły tego deseru odsyłam na stronę producenta. Dodam, że bardzo nam smakowało. Po powrocie do domu, moim zadaniem było przygotowanie urządzenia do działania. Począwszy od przełożenia karty sim, przez ustawienie kontaktów, powiadomień czy dźwięków aż do skróconego szkolenia z obsługi nowego telefonu. W tym czasie Mama podała słodką niespodziankę i kawę. Wracając do domu, wiedziałem, że zrobiłem kawał dobrej roboty, że pomogłem moim bliskim. Cieszę się, że mogłem pomóc. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz