wtorek, 25 kwietnia 2017

Wycieczka

Na lekcji z wychowawca klasa córki państwa Kowalskich dowiedziała się, że za tydzień mają wycieczkę. Wszyscy słuchali pani w skupieniu, ponieważ chcieli się dowiedzieć jak najwięcej na temat wyjazdu. Okazało się, że jadą zwiedzać muzeum. Bardzo się ucieszyli ponieważ w dzień wycieczki mieli najtrudniejsze lekcje. Zbiórka miała się odbyć z samego rana na dworcu. Tak minął prawie cały tydzień czekania na wycieczkę. Dzień przed ustaliły z koleżankami, że spotykają się przed zbiórką i razem na nią się udadzą. Tak też zrobiły. Po drodze weszły do sklepu i kupiły trochę słodkości, takich jak na przykład ciasta zbożowe witam oraz pryncytorciki od Dr Gerarda. Gdy już wszyscy się zebrali klasa razem z panią wsiedli do pociągu. Podróż miała trwać około półtora godziny. W czasie dojazdu do miejsca docelowego dzieci wesoło rozmawiały oraz zajadały się wcześniej kupionymi ciastkami od firmy Dr Gerard. Zanim się obejrzeli już byli na miejscu. Dzieciom bardzo podobało się wizyta w muzeum. Po zwiedzaniu wszyscy uznali, że pora na to, żeby coś zjeść. Wybrali się do najbliższej pizzerii, aby się najeść. Gdy już wszyscy zjedli ruszyli oni w drogę powrotną. W tą stronę również wesoło rozmawiali zajadając się resztą ciastek od Dr Gerarda. Córka państwa Kowalskich jak i reszta jej klasy uznała ten dzień za bardzo udany. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz