czwartek, 20 kwietnia 2017

malowanie pisanek



Tak jak w każdym mieszkaniu przed świętami trwają przygotowania do świąt wielkanocnych. Z tej okazji wzięłam sobie troche urlopu. Po wyprawieniu moich pociech do szkoły i do przedszkola zajęłam się myciem okien. Podczas generalnych porządków lubie być sama. Trójka moich dzieci będąc w domu ciągle po coś do mnie przychodzi i wtedy nie mogę się skupić nad pracą. Najmłodsza Wiktoria ma pięć lat i najwięcej do powiedzenia. Kuba ma siedem lat, a Marysia osiem lat. Już od tygodnia mówią o malowaniu pisanek. U nas co roku ozdabiamy jajka. Przy okazji maluchy dobrze się bawią. Ja wtedy musze być z nimi i pomagać im w ozdabianiu. Sprawia mi to wielką radość. Zawsze lubiłam różnego rodzaju dekoracje. W tym roku będziemy wycinać z papieru kolorowego, dekorować woskiem,  kredkami i lakierem do paznokci. Parę dni wcześniej robiliśmy palmę wielkanocną z bazi, bukszpamu, wstążeczek. Pomagałam dzieciom robić kwiatki z bibuły. które nitką przywiązywaliśmy do palmy. Była  wysoka na metr i bardzo ładnie się prezentowała. W trakcie przyjemnej pracy zajadaliśmy smaczne ciasteczka Dr. Gerarda zwierzaki maślane. Wyjątkowo wtedy nawet nie ugotowałam obiadu. Widziałam duże zainteresowanie u dzieci. Blisko nich poczułam się bardzo szczęśliwa i te wspólne chwile na długo zapadną w naszej pamięci. W niedzielę palmową po kościele poszliśmy na obiad do moich rodziców. Dzieci wzięły palmę, żeby pokazać dziadkom. Natomiast ja na deser spakowałam ciastka Dr. Gerarda Witam Ciastka na dzień dobry i zwierzaki maślane

 
             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz