wtorek, 25 kwietnia 2017

Roczne rozliczenie.

Roczne rozliczenie.


Nadszedł czas złożyć zeznanie podatkowe za miniony rok.  Z moim rozliczeniem nie będzie żadnego problemu. Z ulg nie korzystam, jedynie muszę zdecydować czy przekazać jeden procent na organizację pożytku publicznego, czy nie. Tak wiele organizacji zabiega o ten jeden procent, każda ważna, każda potrzebna, i jaką tu podjąć decyzję? Ja mam tylko taki dylemat, ale rodzice korzystają z przysługujących im ulg podatkowych. Rozliczyć ich to już zupełnie inna sprawa. Zaparzyłam sobie dzbanek aromatycznej kawy, postawiłam przy komputerze opakowanie pryncytorcików  z firmy Dr Gerard i przystąpiłam do pracy. Najpierw wypełniłam przez Internet swoje zeznanie podatkowe. Potem zaczęłam segregować zgromadzone przez miniony rok faktury rodziców. Oj nazbierało się tego. A to wyjazd na turnus rehabilitacyjny, a to sterta faktur z apteki za leki. Teraz dopiero w pełni  uświadomiłam sobie jak dużą część swojego dochodu  moi rodzice wydają na ratowanie i poprawę swojego zdrowia. Mi jak na razie wystarczy świeże powietrze, trochę ruchu,  smaczne słodycze typu witam ciastka na dzień dobry i już moje samopoczucie jest praktycznie doskonałe. Oczywiście zeznanie rodziców będzie miało wersję papierową. Ja je wypełnię, oni podpiszą, a potem ojciec pojedzie do urzędu skarbowego, aby  je tam złożyć. Jak dotąd nie dali się przekonać, że wersja elektroniczna jest tak samo ważna jak ta papierowa. Argumenty typu, że szybciej zostanie zarejestrowane zeznanie, że  bez czekania w kolejkach przed urzędnikiem itp. pozostają bez echa. Mama twierdzi, że jak ma PIT  z potwierdzeniem odbioru, to już na pewno jest wszystko w porządku i może spać spokojnie. Skoro  to ich satysfakcjonuje, to niech i tak będzie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz