Święta Wielkiej Nocy w naszej rodzinie obchodzimy bardzo uroczyście, ponieważ do domu zjeżdżają się wszystkie nasze dzieci i wnuki.
Przed świętami to wielki tydzień, oczekiwanie na triduum paschalne, a po nim wesołe Alleluja.
Dzieci nie mogą się doczekać, ponieważ wiedzą, że to właśnie w święta Wielkanocne przychodzi do nich zajączek z prezentami. Tego roku też tak było.
W wielką niedzielę wcześnie rano z mężem poszliśmy do kościoła na mszę rezurekcyjną.
Dzień wcześniej dla każdego dziecka przygotowaliśmy paczkę ze słodyczami od Dr Gerarda.
W każdej paczce znalazły się przepyszne ciastka Markizy, Mafijne Choco , Pryncytorcik, Zwierzaki maślane, wafelki śmietankowe i torcik zbożowy od Dr Gerarda.
Ja dodatkowo dokupiłam jeszcze Rurki kakaowe z kremem advocat.
Będąc kiedyś u koleżanki na kawie posmakowałam tych rurek kakaowych o smaku advokatu od Dr Gerarda i stwierdziłam, że też poczęstuję moją rodzinę.
Moja mamusia po skosztowaniu tych słodkości stwierdziła, że po co ona się tak trudziła i piekła te wszystkie ciasta, mazurki i baby wielkanocne, jak tu tyle smakowitych ciastek.
Wystarczy wyjść z domu za róg do sklepu i Dr Gerard załatwi każdą zachciankę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz