Witam
serdecznie. Na ostatnim treningu rodzice zaczęli rozmowę o zdrowym jedzeniu. Co
i kto może jeść? Dlaczego po wysiłku zjeść lepiej „Torcik zbożowy” lub „wit’AM
ciastka na dzień dobry” a nie cukierka? Jakie produkty dodają energii, minerałów
i witaminy, a które tylko cukier? Była jedna mama chorująca na cukrzycę,
zrobiła nam wykład, na temat zamienników cukru pochodzenia naturalnego i
chemicznego. Z góry odradzała słodziki takie jak aspartam, ponieważ są to
substancje chemiczne. Sugerowała używać naturalne zamienniki takie jak: miód,
syrop klonowy, ksylitol, stewia czy erytrol. Nazwy tych substancji brzmią jak
zaklęcia z książek o Harrym Potterze. Koleżanka wytłumaczyła nam, że są to
substancje pochodzenia roślinnego. Dużo zdrowsze od białego cukru. Jednak niektóre
mają skutki uboczne, np. uzyskiwany z brzozy może mieć działanie przeczyszczające
oraz może szkodzić naszym czworonogom. Dodała, że ważna jest postać tych
zamienników np. stewia najzdrowsza jest w postaci liści a niewskazane są
tabletki. Czy miód jest taki zdrowy? No nie wiem. Mam wuja pszczelarza i na
zimę dokarmia pszczoły białym cukrem. Czy ma to wpływ na miód? Tak po godzinnym
wykładzie, uznałem, że nadal dla mnie to czarna magia. Wyjąłem wafelka dr
Gerard z plecaka i zjadłem ze smakiem. I dołączyłem do innej grupki rodziców,
gdzie rozmawiano o domowych wypiekach. O ciekawych przepisach na ciasta i
desery. W tej tematyce jestem doświadczony. Z dumą zaproponowałem stronę www.drgerard.eu i dział „Deseroteka”. Opowiedziałem,
że są tam przepisy na każdą imprezę. W domu z rodziną czy Kinder party z armią
przedszkolaków. Niektóre mamy były bardzo zainteresowane i za pomocą swoich smartfonów
już na boisku odwiedzały tą stronę.
Pozdrawiam L K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz