Wieczorem zadzwonił brat z pytaniem czy może z rodzicami do
nas wstąpić. Właśnie w niedzielę planują jechać do Sanktuarium w Łagiewnikach.
Zaprosiłam ich na obiad i na kawę. Postanowiłam wykorzystać wcześniej zrobione
krówki do ciasta. Dzieci troszkę buntowały się, ale obiecałam im zrobić na
przyszłą sobotę. Wszystkie produkty miałam
kupione.
składniki na
biszkopt;
5 jajek, 3/4 szk. mąki pszennej, pół szkl. mąki
ziemniaczanej, 3/4 szk. cukru, łyżeczka
proszku do pieczenia, łyżka oleju i łyżeczka octu. Białka ubijać stopniowo
dodając żółtka na przemian z cukrem. Potem wsypać wszystkie składniki i delikatnie
łyżką wymieszać.
Wlać do wcześniej przygotowanej blaszki. Piec w 180 stopni około 35 minut. Po wystudzeniu przekroić na dwie części.
Wlać do wcześniej przygotowanej blaszki. Piec w 180 stopni około 35 minut. Po wystudzeniu przekroić na dwie części.
MASA BUDYNIOWA
2 szk. mleka,
2 budynie śmietankowe
cukier waniliowy
2 żółtka
pół szk. cukru
masło ekstra
Z podanych składników
Ugotować budyń i przestudzić.
Żółtka utrzeć z cukrem dodając po trochu masło. Potem stopniowo dodawać budyń.
MASA KRÓWKOWA
20 dag krówek, masło, orzechów posiekanych, 2 żółtka, pół
szk. cukru Cukierki rozpuścić w garnku. Dodać orzechy, masło żółtka. Bardzo
pilnować, aby nie przypalić. Mieszać do uzyskania jednolitej masy. Dodatkowo
powidła śliwkowe, krakersy produkcji Dr. Gerarda są najlepsze.
Złożenie ciasta.
Pierwszą część biszkoptu posmarować powidłami i rozłożyć
masę budyniową. Przykryć drugim biszkoptem i go lekko posmarować powidłami.
Następnie rozsmarować masę krówkową. Ułożyć krakersy i udekorować polewą
czekoladową. Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz