środa, 19 grudnia 2018

Choinka już czeka.



   Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami.  W szafie czekają paczki dla najmłodszych  członków rodziny Marcela i Dominika.  Z tymi prezentami to było trochę kłopotu, bo jak zwykle  trudno  się zdecydować co im kupić.
Kiedyś to był problem gdzie kupić, bo w sklepach by pustki, a teraz  jest problem co kupić. Sam czasem się zastanawiam co  jest lepsze, ale  zapewne jest teraz.  Mimo, że zakładałem, że tym razem to nie będzie kolejne autko do zabawy, to i tak kupiłem dla nich po samochodzie.  Odwiedziłem kilka sklepów z zabawkami i ciężko było się zdecydować co kupić. Byłem już zdecydowany na grę planszową, ale kiedy zobaczyłem te terenowe auta zdalnie sterowane, to stwierdziłem, że takie autka to zapewne im się spodobają.
 Zakupiłem, więc te autka i kiedy przyszedłem do domu to trochę miałem mieszane uczucia, bo znowu kolejne autka. Po dokładniejszym obejrzeniu, to nie żałuję, a przecież co  ma ucieszyć chłopców jak  nie autko.
Dodatkowo do paczek dokupiłem trochę słodyczy Dr Gerarda -Pryncypałki, pierniki czekoladowego Mikołaja.   Wszystko to zapakowałem w duże kartony, które dodatkowo oznakowałem zdjęciem.  W naszym domu jest zwyczaj, że najmłodsi członkowie rodziny mają ten przywilej, że paczki spod choinki rozdają wszystkim. W ubiegłym roku wpadłem na ten pomysł, by  paczki oznaczać zdjęciem  osoby dla której  jest paczka i zdało to świetnie egzamin.
Mali chłopcy bez problemu wiedzieli komu mają taką paczkę wręczyć, a jaką mieli radość, że to właśnie oni mogą uczynić.
  Kiedy ostatnio odwiedził mnie Dominik, to już pytał się czy będzie gwiazdor.
Będzie, będzie, tylko choinkę musimy ubrać, bo gdzie  złoży prezenty, jak nie będzie choinki -odpowiedziałem.
No to choć ze mną po  choinkę i ubierzemy by nie pojechał do kogo innego, odrzekł mi.
  Tak więc  stoi już choinka ubrana, by gwiazdor  złożył prezenty pod nią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz