EPIZOD C
Dawno, dawno temu w
odległej galaktyce…
Luke Skywalker zwątpił w Jasną Stronę Mocy…
Na ratunek Mu ruszył
Mistrz Yoda i dawni mistrzowie połączeni z mocą…
W
okresie przedświątecznym w powietrzu unosi się aromat przypraw korzennych. W każdym
sklepie, w domu pachną pierniki. Moje kobiety nie wyobrażają sobie Świąt bez
pierników, co czyni je tak wyjątkowymi? Podobno to te przyprawy, czyli co? Anyż
gwiazdkowy, cynamon, gałka muszkatołowa, goździki, imbir, kardamon, kurkuma, liść
laurowy, pieprz czarny, szafran i wanilia. Większość tych nazw w ogóle nie jest
zachęcająca i nie kojarzy się z pysznymi ciastkami. Więc dlaczego są niezbędne
do robienia pierników i nie tylko? Słodycze „dr Gerard” są smaczne a ich
atrakcyjny wygląd zachęca do zjedzenia. Ale goździki (pachną dentystą) czy
liść laurowy (to wrzuca się do bigosu). Nie dawało mi to spokoju, poszukałem w Internecie,
jakie właściwości mają te przyprawy? Ku mojemu zdziwieniu, mają ogromny wpływ
na człowieka. Oto kilka przykładów: łagodzą ból, ułatwiają trawienie,
zapobiegają wzdęciom, neutralizują kwasy żołądkowe, ograniczają wymioty,
wzmacniają ściany żołądka. To nie wszystko, szafran ma wpływ na płodność u
mężczyzn. Zaskoczyło mnie to, że zmniejszają ryzyko zachorowania na chorobę
nowotworową. Moją uwagę przykuły wiadomości o tym, że przyprawy korzenne
obniżają poziom cukru we krwi a co dla mnie najważniejsze obniżają ciśnienie
tętnicze i poziom cholesterolu oraz wzmacniają mięsień sercowy. To nie
wszystkie właściwości tych przypraw. Ja chyba całkiem się przerzucę na te
zdrowotne przyprawy. Ale czy to możliwe? Póki, co mogę zjeść nowe produkty
świąteczne „dr Gerard”, które mają smak pomarańczowo – cynamonowe, jabłkowo –
cynamonowy albo ciastka imbirowe. To moje ciśnienie się wyreguluje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz