czwartek, 20 grudnia 2018

Żywa Szopka.


EPIZOD M
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce…
Ciemna Strona Mocy pokonana…
Darth Vader wrócił na Jasną Stronę i znów stał się Anakinem Skywalkerem…

          W Galaktyce zapanowała radość, wszyscy tak zwani Rebelianci mieli powody do świętowania, tak samo jak My. Od kilku dni w moim mieście jest jarmark świąteczny. Dzisiaj przechodziłem przez rynek, moją uwagę przykuła powstająca stajenka. Jak co roku jest to niewielka drewniana budka z zagrodami dla żywych zwierząt. Na zewnątrz przebywają te bardziej odporne jak alpaki, owce, a w zamknięciu te delikatniejsze jak kozy, króliki, ptactwo. W dniu inauguracji żywej szopki, odbywają się występy zespołów dziecięcych. A na co dzień dobiegają z głośników kolędy. Marysia kocha zwierzęta i jeśli tylko ma okazję to je odwiedza. Ostatnio wzięliśmy ze sobą ciastka pełnoziarniste „dr Gerard”, zamiast sama zjeść to karmiła nimi wszystkożerne kozy. A gdy wracaliśmy to wymuszała na Krzysiu by się z nią podzielił, ponieważ miał jeszcze ciastka Ghosters o smaku keczupowym lub serowym – nowość od Dr Gerard. Tak długo mu stękała, aż się ugiął. Miłość do zwierząt w moim domu ma wpływ na nasze wyjazdy czy wakacje. Plany urlopowe są tak organizowane, by w pobliżu było ZOO. Czy nad morzem czy w górach, zawsze musimy odwiedzić zwierzaki. Tym razem czekamy na śnieg, jak będzie go dużo to jedziemy do pobliskiej stadniny koni. Tam organizowany jest kulig z prawdziwymi końmi i saniami. Jak z telewizji. Kilka lat temu brałem udział w takim wydarzeniu, były ciepłe pierniki i grzane wino. Było to spotkanie integracyjne i nie było ze mną dzieci. Teraz nie odpuszczę, muszą zobaczyć jaka to super zabawa.



Pokój nie trwał długo…
Mroczna siła odrodziła się…
Przyjęła nazwę „Najwyższy Porządek…
Nastały ciężkie czasy!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz