Zakład pracy mojego męża jest po drugiej stronie ulicy.
Marek czasem w przerwach wpada do domu na kawkę, herbatkę, czy jakąś małą
przekąskę. Dzisiaj poszedł na popołudniową zmianę. Na pewno około siedemnastej
przyjdzie z kolegą. Mam dla nich CIASTKA GHOSTERS O SMAKU KECZUPOWYM OD dr
Gerarda, a do kawy podam im
WIENIEC MARCHEWKOWY W
POLEWIE.
Składniki: 7,5 dag masła, 7 jajek, 60 dag marchewki, 28 dag
cukru, 1 cukier waniliowy, szczypta soli, 6 soku cytrynowego, 35 dag mielonych
migdałów, 1 łyżeczka cynamonu, skórka starta z jednej cytryny, 12,5 dag mąki, 1
łyżeczka proszku do pieczenia, 25 – 30 dag gorzkiej czekolady, 1,5 dag oleju
kokosowego, tłuszcz i tarta bułka do formy.
Sposób wykonania – Masło stopić, przestudzić. Marchewkę
obrać, opłukać, zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Rozbić jajka, oddzielić
żółtka od białek. Żółtka utrzeć ze szczyptą soli, cukrem waniliowym i 14 dag
cukru na puszystą, jasnokremową masę. Porcjami dodawać wystudzone masło. Wlać
sok wyciśnięty z cytryny. Dołożyć startą marchewkę, zmielone migdały, skórkę
otartą z cytryny oraz cynamon. Białka ubić z 14 dag cukru na sztywno. Pianę
delikatnie połączyć z przygotowaną masą. Dosypać mąkę przesianą wraz z
proszkiem do pieczenia. Ciasto delikatnie wymieszać łyżką. Formę z kominkiem
posmarować tłuszczem, oprószyć tartą bułką. Nałożyć do niej ciasto. Wstawić do
piekarnika nagrzanego do 175 C. Piec 50 – 60 minut. Upieczony wieniec studzić
30 minut w foremce, potem przełożyć na kratkę kuchenną i pozostawić do
całkowitego wystudzenia. Czekoladę połamać na kawałki, stopić ją z olejem
kokosowym w kąpieli wodnej ( w naczyniu umieszczonym nad parującą wodą ).
Polewę studzić 10 minut, oblać nią ciasto, odłożyć na 2 godziny, by polewa
dobrze zastygła. Przed podaniem ewentualnie ozdobić wieniec rozetkami bitej
śmietany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz