Przeprowadzka to zawsze duży kłopot. Wiąże się z nią mnóstwo
problemów i zamieszania. Każdy chyba miał okazję z nią się zetknąć. Dla wielu
taka sytuacja stanowi nie lada wyzwanie. W przyszłym tygodniu będziemy musieli
z mężem stawić jej czoła. Na szczęście pomoc związaną z transportem mamy
zapewnioną. Znajomi Pawła obiecali nam, że dostaniemy 2 samochody do
dyspozycji. To dla nas wielkie wsparcie, ponieważ nie posiadamy własnych.
Będziemy musieli się jakoś za to odwdzięczyć. Prawdopodobnie już po wszystkim,
kiedy przeprowadzka się zakończy, zaprosimy ich do siebie na mały poczęstunek.
Tylko jak zwykle w takich sytuacjach pojawia się dylemat, co postawić na stół,
czym poczęstować gości. A z tego, co wiem, Polanowscy lubią dobrze zjeść.
Pamiętam jak latem na grillu potrawy znikały w tempie ekspresowym. Zatem
wygląda na to, że trzeba by się skupić na daniach mięsnych. Zastanawiam się
tylko, czy uda mi się trafić w ich smaki i upodobania. Jedno wiem na pewno. Oni
przepadają za wyrobami DR GERARDA. Będę więc mogła zaproponować im produkty tej
firmy. W naszym osiedlowym sklepie jest dosyć duży asortyment tych słodyczy.
Będę mogła coś wybrać. Myślę, że PIERNIKI
z pewnością doskonale spełnią swoją rolę, to wyjątkowo smaczne ciastka.
Do poobiedniej kawy jak znalazł. Mam nadzieję, że spędzimy miłe chwile, po tak
trudnym dniu, w którym czeka nas przeprowadzka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz