środa, 19 grudnia 2018

Idą święta cz.9


I tak na te kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia państwo Kowalscy udali się na zakupy. Ruszyli oni w stronę pobliskiego dużego marketu. Już z samym zaparkowaniem samochodu mieli duże problemy co oznaczało, że w sklepie są tłumy ludzi. Wreszcie pan Witold zaparkował i udali się oni do marketu. Ola jak i pani Krystyna wzięły duże kosze na kółkach i po chwili znajdowały już się przy regałach. Ich córka nie była by sobą jak by swoje pierwsze kroki nie skierowała do działu ze słodkościami. W jej koszu wylądowały jako pierwsze takie produkty jak rurki oraz pierniczki od jej ulubionego producenta tych słodkości jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. Pani Krystyna z mężem podjeżdżała co chwila do innego regału i wkładając produkty do kosza wykreślała je z kartki gdzie jak napisałem w poprzednim poście miała zrobioną listę zakupową. Wreszcie pani Krystyna powiedziała do pana Witolda ruszamy do kasy wszystko kupione. Przy kasie spotkała Ola mamę i aż się zdziwiła ileż to było produktów w koszu mamy. Po uiszczeniu zapłaty w kasie ruszyli do samochodu gdzie zapakowali zakupy i ruszyli do mieszkania. Pani Krystyna wyraźnie zadowolona, że udało im się wszystko kupić wydobyła z opakowania pierniczek oczywiście od swojego ulubionego producenta odezwała się w te słowa już mogę przyrządzić dwanaście potraw na stół wigilijny, a wy jutro udacie się po kupno choinki.      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz