Wybór
prezentów.
Przed nami
trudny, ale jednocześnie ważny wybór świątecznych prezentów. Z pewnością wielu
z nas doświadczyło uczucia rozczarowania po odkryciu zawartości podarunku. Czasem jest to nieuniknione. Zwłaszcza wtedy, kiedy kupujemy prezenty dla osób, o których niewiele wiemy, dla tych mało nam znanych. Dzisiaj wiele znanych sieci handlowych oferuje karty podarunkowe o różnej wartości finansowej. Na pewno jest to jakieś wyjście dla tych zapracowanych, chaotycznych i spóźnionych osób. Ja jednak preferuję tradycyjną formę obdarowywania bliskich prezentami. Lubię, kiedy już te specjalnie wyszukane, pieczołowicie wybrane stoją pięknie zapakowane pod choinką. Cieszy mnie możliwość obserwacji reakcji obdarowanej osoby. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że często większą frajdę z prezentów ma osoba, która daje te prezenty, niż ta obdarowywana. Listę prezentów przygotowałam już sobie miesiąc temu. Teraz jednak wyszukuję odpowiedniej marki, koloru i ceny. W sklepach tłok, w Internecie cenowy chaos. Łatwo o zawrót głowy :) W niektórych sklepach internetowych ceny i oferty zmieniają się jak
w kalejdoskopie. Całe popołudnie spędziłam przed komputerem wyszukując, porównując ceny i jakość konkretnych produktów. Wszystko jest ważne, trzeba dokładnie sprawdzić ofertę, wiarygodność firmy, termin realizacji zamówienia, koszt przesyłki itp. Jedno na pewno się nie zmienia. Świetne słodycze od Dr Gerarda dotrzymują mi towarzystwa przez cały rok. Zmienia się jedynie różnorodność oferowanych ciasteczek i mój apetyt na nie, hehehe. Aktualnie objadam się Pryncypałkami – wafelkami w czekoladzie różnych smakach. Wieczorem lubimy sięgać po słone przekąski i ciastka Ghosters o smaku keczupowym lub serowym. Chętnie do konkretnych prezentów dołączę świąteczne opakowania ciasteczek typu COOKIE MAN, CHRISTMAS BAUBLE, czy GINGERBREADS od Dr Gerarda. To taki słodki akcent świąteczny dodany do upominku.
Na pewno wywoła uśmiech na twarzy.
z nas doświadczyło uczucia rozczarowania po odkryciu zawartości podarunku. Czasem jest to nieuniknione. Zwłaszcza wtedy, kiedy kupujemy prezenty dla osób, o których niewiele wiemy, dla tych mało nam znanych. Dzisiaj wiele znanych sieci handlowych oferuje karty podarunkowe o różnej wartości finansowej. Na pewno jest to jakieś wyjście dla tych zapracowanych, chaotycznych i spóźnionych osób. Ja jednak preferuję tradycyjną formę obdarowywania bliskich prezentami. Lubię, kiedy już te specjalnie wyszukane, pieczołowicie wybrane stoją pięknie zapakowane pod choinką. Cieszy mnie możliwość obserwacji reakcji obdarowanej osoby. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że często większą frajdę z prezentów ma osoba, która daje te prezenty, niż ta obdarowywana. Listę prezentów przygotowałam już sobie miesiąc temu. Teraz jednak wyszukuję odpowiedniej marki, koloru i ceny. W sklepach tłok, w Internecie cenowy chaos. Łatwo o zawrót głowy :) W niektórych sklepach internetowych ceny i oferty zmieniają się jak
w kalejdoskopie. Całe popołudnie spędziłam przed komputerem wyszukując, porównując ceny i jakość konkretnych produktów. Wszystko jest ważne, trzeba dokładnie sprawdzić ofertę, wiarygodność firmy, termin realizacji zamówienia, koszt przesyłki itp. Jedno na pewno się nie zmienia. Świetne słodycze od Dr Gerarda dotrzymują mi towarzystwa przez cały rok. Zmienia się jedynie różnorodność oferowanych ciasteczek i mój apetyt na nie, hehehe. Aktualnie objadam się Pryncypałkami – wafelkami w czekoladzie różnych smakach. Wieczorem lubimy sięgać po słone przekąski i ciastka Ghosters o smaku keczupowym lub serowym. Chętnie do konkretnych prezentów dołączę świąteczne opakowania ciasteczek typu COOKIE MAN, CHRISTMAS BAUBLE, czy GINGERBREADS od Dr Gerarda. To taki słodki akcent świąteczny dodany do upominku.
Na pewno wywoła uśmiech na twarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz