Wreszcie nadeszła godzina piętnasta czyli czas kiedy to pan Witold kończy pracę. I tak po jej zakończeniu udał się do szatni by się umyć i przebrać. W czasie drogi powrotnej z pracy do domu obmyślił sobie plan jak to zrobi by poinformować córkę o jej wyjeździe na grzybobranie. Po około godzince bo tyle mu zajmuje podróż z pracy do domu znalazł się na klatce schodowej w swoim bloku. Podszedł do drzwi i je otworzył jednocześnie przekraczając próg mieszkania. Zdjął buty oraz wierzchnie ubranie i udał się do pokoju. Tu jego żona oraz córka akurat jadły posiłek obiadowy. Pan Witold także zaczął spożywać posiłek obiadowy ale zanim to nastąpiło to odezwał się do Oli w te słowa, mam ci coś ważnego do zakomunikowania ale powiem to tobie dopiero po obiedzie i za fant w postaci wafelek Pryncypałek i to tych od jak mawia się w tej rodzinie najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. W trakcie tegoż obiadu jego córka dopytywała się co to za tajemnica na co uzyskiwała odpowiedź będzie jak już powiedziałem czyli po obiedzie i za ciacha. I Gdy tylko Ola skończyła jeść obiad to od razu ubrała się i pobiegła do sklepu po fant dla taty w postaci wafelek Pryncypałek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz