poniedziałek, 15 listopada 2021
działka
Każdego roku jesienią, na początku listopada pomagam mojej babci Gieni w przygotowaniu jej ogródka warzywnego na zimę. Najpierw idę i wyrywam z ziemi pozostałe tyczki po pomidorach .Potem usuwam wszystkie większe suche krzewy ,które zostały po warzywach,czyli po ogórkach i po cukinii i wyrzucam.to osobno na kompostownik .Całe grządki wygrabiam i potem proszę sąsiada ,który mieszka obok babci Pana Leszka żeby on to wszystko zaorał. Babcia bardzo jest zawsze zadowolona z mojej pomocy i w tym czasie gdy ja z nią działam,to robimy sobie przerwę na nasze ulubione Słodycze z firmy Dr Gerard. Gdy już mamy zabezpieczone grządki na zimę,to zabieramy się za rządek malin ,który rośnie w pobliżu .Ma on długość około 200 m .Zawsze na wiosnę pomagam babci rozłożyć węże nawadniające. Teraz na jesień musimy je złożyć. Jak już to zrobimy,to zabieramy się za złożenie szpalerów ,czyli usuwamy wszystkie sznurki i drewniane podstawy w kształcie litery t, które zabezpieczają cały szpaler .Wtedy już mamy też przygotowane maliny na zimę. Babcia jest bardzo zawsze zadowolona z mojej pomocy. Tym razem też była bardzo ucieszona i na sam koniec dnia poczęstowała mnie pysznym sernikiem z różową truskawkową pianką .Przepis na niego można znaleźć na stronie firmy Dr Gerard.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz