piątek, 5 listopada 2021

„Spotkanie rodzinne z okazji dnia Wszystkich Świętych”

Świat coraz bardziej odbiega od rzeczywistości i wszystko wywraca się do góry nogami. Jeszcze całkiem nie dawno ludzie dążyli do spotkań z rodziną, bliskimi i byli otwarci na drugiego człowieka, a obecnie jakby świat przyjął z goła całkiem odmienne reguły gry i wprowadził totalną izolację człowieka od człowieka. Myślę, że dzień Wszystkich Świętych i Dzień Za duszny wprowadzają do naszych umysłów grobowy klimat, bez względu na to czy tego chcemy, czy nie i mi również chyba się udzieliło. Tydzień wcześniej brat zapowiedział się, że będzie z rodziną na Kujawach i przyjedzie na groby rodziców i dziadków. Siostra poprosiła żeby przyjechał dzień wcześniej do domku po babci i po drodze mnie zgarnął, żebyśmy razem reprezentowali swoją rodzinę na cmentarzu tego dnia. Brat około czternastej zajechał po mnie z dwójką dzieciaków, nie tracąc czasu zapakowałem do auta swój bagaż i pojechaliśmy do siostry. Siostra już na nas wyczekiwała przygotowana na przyjazd gości. Po wejściu do domu przywitaliśmy się następnie rozpłaszczyliśmy, umyliśmy ręce i zasiedliśmy do stołu. Na początek siostra zaserwowała ciepły bigosik i kilka różnych dodatków typu kiełbasa, galareta itp. a na koniec przypomniała sobie o Deserze, który od samego rana przygotowywała. Dla dzieci również uszykowała Słodycze o dziwo Dr Gerard takie jak: wafelki czekoladowe, ciastka Alusie Aloha kokos, i herbatniki. W trakcie kosztowania wypieku siostra pochwaliła się, że Dr Gerard wybawił ją z kłopotu, a raczej przepisy zamieszczone na tej stronie i do naszego przyjazdu był gotowy. Po zmianie czasu na zimowy, to wieczory wydają się nie mieć końca, ale to nawet lepiej, gdyż dłużej mogliśmy powspominać dawne czasy i tych którzy już odeszli . W poniedziałkowy poranek ciężko było się wygrzebać z łóżka, ale niestety musieliśmy jechać na cmentarz ogarnąć groby i zawieźć wiązanki i znicze, żeby nie robić zamieszania przed uroczystą mszą. Po procesji na cmentarzu brat odwiózł mnie do domu i tyle ze spotkania rodzinnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz