Jesień lubimy kiedy
jest piękna – a przeklinamy jak jest zimna, deszczowa i wietrzna. Tego roku
przez dwa miesiące, nie mieliśmy co narzekać na pogodę – no może z 2-3 dniowymi
małymi przerwami. Prawie do połowy listopada mieliśmy Złotą Polską Jesień, tak
piękną jakiej nie pamiętam przez całe moje życie. W czasie ładnej pogody
samopoczucie jest lepsze, jest chęć do tego aby być bardziej aktywnym. A jeśli
jest się bardziej aktywnym, to i zdrowszym jest się bardziej. Słynne
powiedzenie Juwenalisa mówi, że – „W zdrowym ciele, zdrowy duch”. Tak – ale i
odwrotnie – jeśli dobrze poukładane mamy w głowie, to i choroby nam nie takie
straszne… Tak więc – pogoda ma ogromne znaczenie, ale należy dbać o własną
pogodę. Jeśli za oknem jest zimno, deszczowo, wietrznie i mglisto – a z pod
kołdry nie chce się wystawić nawet małego palca u nogi, to na takie dni należy
mieć jakiś swój sposób – a jeśli jeszcze się takiego sposobu nie ma, to czym
prędzej go należy znaleźć. Jednym z najlepszych moich sposobów na poprawę stanu
ducha, są znakomite – wręcz rewelacyjne – produkty firmy Dr Gerard. W typową
jesienną pogodę sprawdzają się głównie takie wyroby jak:
- ciastka pełnoziarniste
- ciastka Ghosters o smaku keczupowym lub serowym – nowość
od Dr Gerarda
- wafelki
- markizy
- torcik czekoladowy
- andruty
Te wyżej wymienione produkty świetnie działają na mój umysł,
rekompensując w doskonały sposób niedostatek promieni słonecznych i
dostarczając niezbędnej energii oraz innych składników niezbędnych organizmowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz