niedziela, 25 listopada 2018

Wieczór Andrzejkowy


Co roku u nas w domu odbywają się Andrzejki. Wtedy są imieniny mojego męża. Parę dni wcześniej wzięłam sobie urlop, by przygotować się na imprezę. Wtedy piekłam, gotowałam i generalnie sprzątałam. Pomagała mi nastoletnia córka Marysia i mały Wojtuś. Wieczór andrzejkowy córka umówiła się z koleżankami. Będą bawić się wróżąc sobie woskiem. Ja opowiadałam jak dawniej spędzałam andrzejki. Bardzo ją to interesowało. Nawet szukała ciekawych wróżb w Internecie. Marysia miała zostać na noc u przyjaciółki, bo nie ma autobusu do domu.  Długo zastanawiałam się co ciekawego upiec, żeby zaskoczyć gości. Otworzyłam stronę producenta moich ulubionych  smakołyków Dr. Gerarda. Tam spośród wielu przepisów wybrałam  Torcik czekoladowy z bananami. Bardzo wszystkim smakował. Oprócz tego ciasta miałam tradycyjnie sernik. Na gorąco barszczyk z krokietami i bigos. Żeby bardziej rozruszać gości Andrzej włączył muzykę i zaczęliśmy tańczyć ciesząc się tą chwilą. Mój malutki Wojtuś zmęczony szybko usnął w swoim łóżeczku. Całe towarzystwo opuściło nas po północy. Następnego dnia na imieniny przyjechali teściowie. Zostawiłam dla nich smaczny torcik i ciasto. Oni ten przyjazd połączyli z prezentami Mikołajowymi. Wojtusiowi kupili klocki lego i słodycze. Natomiast Marysi nie wiedzieli co kupić i dali jej książkę z poradami na temat sprzątania i czekoladę. Już planuję pożyczyć od córki tą ciekawą lekturę.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz